środa, 9 stycznia 2013

Na pierwszy ogień... pokój Małego Jasia


Mały Jaś ma swój własny pokój.
Pokój kiedyś był strychem, później sypialnią rodziców, następnie sypialnią rodziców i Małego Jasia, po czym jak łatwo się domyśleć stał się pokojem samego Małego Jasia. Rodzice musieli łóżko wynieść, sofę wynieść, biurko wynieść no i się wynieść.

Mimo, iż Mały Jaś ma tylko półtora roku to jest bardzo dumy ze swojego pokoju, lubi w nim spędzać czas i chyba mu się tam podoba.
Mama dba, żeby tak właśnie było. Jej zdaniem najfajniejsze są drewniane zabawki, ale Mały Jaś ma także całkiem sporo innych, co w dzisiejszych czasach jest nieuniknione.
Mama uszyła Małemu Jasiowi literki, królika i śpiworek (póki co).

A tak oto prezentuje się pokój Małego Jasia w całej okazałości:









pozdrawiam,
sajdi

p.s. bardzo proszę , a oto bohater całego zamieszania :)


15 komentarzy:

  1. Ni to jeszcze niech mama Jasia zaprezentuje samego Jasia :) Pokój wyszedł super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram, chcę zobaczyć koniecznie Jana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaś zapewne pojawi się jeszcze nie raz, ale póki co można go oglądać tu: https://plus.google.com/photos/104342089558066426727/albums/5696294886347605777?banner=pwa

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pokoik...przytulny:) Literki świetne:) Też uwielbiam drewniane zabawki i tylko takie staramy się kupować córce....ale w prezencie dostajemy różne plastiki i też ich używamy....:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) A ja czekam na kolejne posty z cyklu 'Wiki się bawi'.

      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Śliczny pokoik, ale gdzie się podział jego właściciel? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i oto proszę, jest i właściciel :)

      pozdrawiam

      Usuń
  6. jeju, naprawdę sama takie cudeńka robisz? super!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O widzę, że również jesteś mieszkanką szczęśliwego poddasza:) to zupełnie tak jak u nas:) pokoik jest prześliczny, lubię taki styl!
    Zapraszam po wyróżnienie dla Twojego bloga na: http://lifestajlababy.blogspot.com/2013/01/czego-o-mnie-nie-wiecie-versatile.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miłe są takie wyróżnienia, ale dziękuję.
      Bloga będę odwiedzać

      pozdrawiam

      Usuń
  8. Ja też miałam pokój na poddaszu w Polsce i też w zielonych barwach :)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, tak szczerze to ten zielony mi się już bardzo przejadł. W planach jest jakiś jasny brąz lub beż, ale póki co czekamy, bo może niebawem zmienimy miejsce zamieszkania.

      pozdrawiam

      Usuń
  9. O, mój Michaś, 16miesięcy tez ma pokój w kolorze zieleni. To fajny kolor, jasny , świeży i taki wiosenny, a wiosny już się chce, pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)