środa, 16 stycznia 2013

Zima na końcu świata...

Zima na końcu świata jest cicha. Nikogo nie widać, nie słychać silników ani śmiechu.


Zima na końcu świata jest biała. Nie ma chlapy i rozjeżdżonego błota.


Zima na końcu świata jest tajemnicza.
Trochę niby mroczna, mimo iż biel bije po oczach, to jakby duchy czuwały.





Może nie mieszkamy na końcu świata, ale na końcu drogi na pewno.
Dalej już tylko szczere pole... :)

pozdrawiam,
sajdi

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz :)