Zabiegany grudzień.
Świąteczna gorączka.
I choć bardzo lubię ten czas, to było - minęło.
Bo bardziej lubię tak jak jest teraz.
A teraz odpoczywamy, cieszymy się.
Że zdrowie, że jesteśmy razem, że stół obfity,
że Mały Jaś prezenty pod choinką znalazł.
Bo choć rodzina i znajomi daleko,
Bo choć karpia nie było i kapusty z grochem też, jak zawsze...
To trzeba pamięteć, że nie można mieć wszystkiego.
I pamięteć, że nie każdy ma aż tyle...
pozdrawiam,
sajdi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)